VM - tragicznie wolne działanie

[pdz]

Hej

Na RS4021XS+ z 64 GB RAM uruchomiłem 3 serwery wirtualne - na jednym jest kilka baz SQL - Płatnik , jakieś wewnętrzne aplikacje , na pozostałych dwóch mało wymagające aplikacje.
Przydzieliłem im po 12 rdzeni , po 16 GB RAM.
Jak je wystartuję to chodzą normalnie, nie są demonami prędkości ale też nie wymagam aby jeden procek Xeon D-1541 zrobił nie wiadomo co i jestem zadowolony.
Po kilku dniach jest problem, bo wydajność jest tragiczna, bardzo słabo reagują na cokolwiek, mimo iż statystyki nie pokazują żadnego obciążenia.

Macie takie doświadczenia z VM ? To normalne czy pisać do serwisu ?

[pdz]

Dostałem od Supportu 3 wskazówki aby przyspieszyć pracę VM.
1.użyć karty virtio zamiast e1000
2.użyć legacy zamiast uefi
3.dodać dyski ssd pod cache

Prawdopodobnie kupię kartę i 2 dyski aby sprawdzić na jednym z nich czy to poprawi wydajność.
Zmiana karty na virtio jest banalna.
Problem mam jedynie z UEFI ... czy jest jakiś sposób na zmianę UEFI > Legacy ... bez reinstalacji ?

[look12]

1. Model karty sieciowej możesz zmienić przy wyłączonej maszynie wirtualnej. Akcja -> Edytuj -> zakładka sieć, klik w koło zębate -> wybierasz model virtio.
Nie musisz kupować karty.
2. Zmiana na Legacy … wymaga ponownej instalacji maszyny wirtualnej.

[Pinki]

Albo kupic prawdziwy serwer i postawic na nim esxi i na tym wirtualki. Jak dla mnie nas to nas, stawianie na tym produkcyjnie srodowiska wirtualnego to masochizm

[pdz]

Sieciówka - zmiana sieciówki to banalna sprawa.
Dyski - np. Hirens Boot nie widzi dysków, więc chyba po ptakach, na fizycznej maszynie można powalczyć.
W kwestii VM na Synology to nie wiem co jest takim masochizmem, mam ich kilka i jest ok, problem jest z wydajnością, sieciówki ogarnę sukcesywnie, cache na ssd być może także, ostatnim krokiem będzie reinstalka.