Polskie Forum Synology

Witam

Przy wdrożeniu Synka jako serwer plików mam taki problem, którego wcześniej nie zauważyłem.
Tworzę folder współdzielony, nadaję uprawnienia itp. itd. i podczas tych prostych operacji Synek przestaje reagować na kilka sekund.
Są to proste operacje , nadawanie uprawnień itp. , zaobserwowałem, że w tym samym momencie w innym okienku chcę przejść do innego katalogu i także dokładnie w tym samym czasie i na ten sam okres eksplorator Windows czeka na otwarcie okienka z podfolderem.
Cały NAS jest pusty, póki co tworzę strukturę katalogów, przed chwilą zacząłem kopiowanie plików i także zauważam, że co jakiś Total Commander staje, pasek kopiowania staje w miejscu, po czy podobnie jak wcześniej rusza i kopiuje dalej.
Nie mogę tego puścić produkcyjnie, ludzie mnie powieszą

Co może być powodem ? Co Synek może robić okresowo co powoduje te zadyszki ? Procesor, pamięć, sieć itp. w monitorze zasobów nie skaczą w górę.

Synek podpięty do AD , aktualizacja co 12h , SMB2 i SMB3 , SMB1 wyłączone, wszystko pozostałe Bnjour, rsync, AFP, NFS wyłączone, tylko SMB działa.

Jesteś pewien, że to nie jest problem switcha do którego jest podpięty Synek?

Tez tak pomyślałem, switch Cisco 10 Gbit, Synek podpięty karta 10 Gbit z płyty głównej, posądzałem kabel.
Właśnie skończyłem inny test, stanął Total Commander, szybko chciałem wyedytować właściwości folderu udostępnionego i podobnie jak kopiowanie w TC stanęło na ten sam okres czasu a pinga nie zgubił ani jednego a trwało to ok. 4-6 pingów.

RS4021XS+ , 64 MB RAM , RAID5 4 x HT5300 12TB + host-spare.
Zajętość procesora, pamięci i sieci znikoma, bo źródło jest podpięte po 1 Gbit.

Jeśli to jest switch 10 GbE to zarówno na Synku jak i w ustawieniach karty sieciowej komputera ustaw MTU na 9000 - u mnie znacząco poprawiło stabilność trasferu.

Nie wiem czy to ten kierunek, bo stoi Synek, nic nie robi, nic nie kopiuję i nagle jak edytuję np. folder współdzielony to w okienku jest "loading", po kilku sekundach łapie drugi oddech i jest ok i w tym samym czasie jak próbuję otworzyć pusty folder na Synku, to przez ten sam czas gdzie ładuje zawartość okienka w DSM, to stoi także otwieranie tego folderu.
Muszę zobaczyć czy w innych sytuacjach także łapie czkawkę, bo jeżeli tylko przy edycji folderów współdzielonych, to mam taki trop, że może to podłączenie do domeny gdzieś szwankuje, niestety domena jest w korpo, nie mam tam dostępu, jedynie 2 kontrolery u siebie do których także nie mam dostępu.

Teraz nic nie robię na DSM, żadnych edycji, tylko samo kopiowanie ale nie Total Commander tylko robocopy i też łapie zwiechy ale kopiowanie nie jest przerywane.

Daj w konfiguracji dodatkowe adresy IP kontrolera AD. Skoro masz jakiegoś lokalnie to szybciej mu będzie odpytać tego lokalnego niż zdalnego.

Mam dwa lokalnie i je podałem, test podłączenia do domeny wypada dobrze.
Dzisiaj wymienię kabel i w kolejnym kroku podłączę do innego switcha.
Serwer plików na Windows działa poprawnie, Synek łapie zwiechy na ok. 8-10 sekund i w tym czasie nie można nic zrobić po czym wszystko nagle się odwiesza i leci dalej, tak przeglądanie folderów, jakieś zmiany na DSM czy kopiowanie.

Ustaw do testu MTU 9000.

Ustawiłem MTU na 9000 , kopiowanie idzie szybciej , folder , który kopiował się 28 minut teraz kopiuję w 23 minuty ale zwiechy łapie tak samo.
Dziwne jest to, że kompletnie nic nie robi, podłączony jestem tylko ja przez 2 sesje , przez www do DSM i przez SMB a jak chcę cokolwiek wyedytować w panelu sterowania to nie zawsze ale z jakąś regularnością łapie zadyszkę na kilka do dziesięciu sekund i w tym czasie nie odpowiadają inne usługi, czyli w DSM mam okienko bez danych i komunikat "ładowanie" a po SMB nie mogę przechodzić przez foldery, bo czeka na reakcję, po czym wszystko idealnie w tym samym momencie zaczyna działać.
Jak pisałem to NAS nie wdrożony do produkcji, mam 3 inne takie same modele i nie zauważyłem problemów, poszedł więc pod twardy reset i robię wszystko od nowa.

Zadyszki to nie dostaje przypadkiem komputer źródłowy?