Z drugiej strony, w ubiegłorocznych doniesieniach o np. awarii chmury Canona gdzie wielu fotografów i filmowców z niej korzystający odzyskali jedynie wglądówki w małej rozdzielczości, a Canon wyraził swój żal z tego powodu nic mnie już nie jest w stanie zaskoczyć

W każdym razie ja chmurę traktuję jako jedno z miejsc zabezpieczania danych - nie jedyne. Zwłaszcza jeśli mówimy o terabajtach informacji - przecież w przypadku awarii naszego serwer i potrzebie dostęp do takich danych w chmurze, może on być tak wolny albo utrudniony że praktycznie nie będziemy mieli do niego dostępu.