Polskie Forum Synology

Witam
Od dłuższego czasu mam ten router i ostatnio czasami ginęło wi-fi na kilka/kilkanaście minut (diody wskazujące prace wifi nie działały) i potem wracało, albo wracało po ponownym uruchomieniu urządzenia.
Dzisiaj rano wifi zginęło całkowicie i już sie nie pojawiło, restart nic nie daje, więc postanowiłem zrobić mu HARD RESET. Po zrobieniu resetu nie mogę już niestety dostać sie do routera. Dioda zasilania pali sie stałym światłem pomarańczowym i jakiekolwiek próby dostania sie do routera nic nie daja.
Czy to już koniec sprzętu czy jest jeszcze jakaś szansa na jego uruchomienie?

Pozdrawiam,
Artur

Raczej zgon, Jeszcze jakiś zdolny elektronik albo serwis GSM niech do niego zajrzy, może awaryjne flaszowanie firmwaru go uratuje.

RIP
To znaczy czas na nowy - nie chce mi sie bawić.
Dzieki

Może rzutem na taśmę sprawdź zasilacz - spróbuj podstawić inny o takim samym napięciu i nie mniejszym niż oryginał prądzie.

Dzięki za pomysł - jak zdobędę zasilaczto sprawdzę. Kiedyś miałem bramke Voip Linksysa i jak padł zasilacz to tez ie mogłem sioę do niej dostać. Wymiana zasilacza pomogła. Może tu jest tak samo?
Dam znac jak sprawdzę

Sprawdziłem na dwóch zasilaczach i dodatkowo na zasilaczu stacjonarnym laboratoryjnym. -> nic nie dało cały czas tak samo.
Podczas uruchamiania powinny błysnąć na chwilę chyba wszystkie diody. Tutaj nie zapalają się te od wifi i potem światłem ciagłym pomarańczowym pali sie ta od wskaźnika zasilania.
Czas na cos nowego.

Rafał Bielawski już naprawiał routery Synology. Ciekawe ile taka naprawa kosztowała.

https://www.youtube.com/watch?v=dDcFquPpPuM

https://www.youtube.com/watch?v=4zyIOpuunbc

operacja się udała, ale pacjet i tak nie zyje