Polskie Forum Synology

Witam, mam dość nietypowy problem. Dyski M.2 na NVME raz znikają raz pojawiają się na NASie. Na początku myślałem że problem jest z dyskami i po kolei chyba z 10 ich wkładałem aż doszedłem do momentu że wkładając drugiego do pary okazało się że pierwszy zaczął znikać więc problem nie jest z samymi dyskami a złączem? Ostatecznie włożyłem tak że widoczne były oba, cache działało aż postanowiłem obrócić NAS z powrotem "nogami" do dołu gdzie po włączeniu znowu jeden dysk znikł. Po lekkim szturchnięciu NASa (oczywiście wszystkie takie akcje robiłem na wyłączonym urządzeniu) i uruchomieniu zniknęły oba dyski... Tak jak pisałem wyżej testowałem z dziesięć a dyski na pewno są sprawne bo zamontowałem ich w okolicy 100 sztuk w komputerach i ani razu nie było problemu z ich wykryciem więc jestem niemalże pewny że winne może być złącza M.2 w NASie.
Jest to w ogóle możliwe? Ktoś kiedyś też miał problemy z tymi dyskami i wykrywalnością? Dyski to Intel Optane M10 16GB (netto 13,4GB) także IMO idealne do takiego zastosowania jak za cenę kiedyś <10zł brutto za sztukę.

Pozdrawiam

Zacznij trochę nietypowo: przedmuchaj sprężonym powietrzem a potem przemyj alkoholem złącza od dysków NVMe - zbierający się kurz to jednak zabójca przewodności...

Dzięki bardzo za odpowiedź. W całej historii zapomniałem napisać że NAS jest nowy... w piątek dopiero przyjechał i się obecnie "bawię" bo dyski mają lekką obsuwe.
No ale. Wyczyściłem te złącza i w NASie i same dyski szczoteczką z alkoholem i zadziałało od "strzała". Super ;p Pewnie jak się tykać nie będzie to będzie działać także już nic nie ruszam ale... nie wpadłbym na to żeby w nowym urządzeniu czyścić złącza
Pozdrawiam