Czy warto zmienić DS416play
: śr lut 16, 2022 4:37 pm
Dzień dobry.
Używam Synology DS416play (2x 10TB, 4TB, 3TB) do następujących rzeczy:
- składuje na nim surówkę materiałów video do późniejszej obróbki na PC. Działam tak, że na dysk NVMe (2TB) w PC rozkodowuje sobie mp4 z NAS.
- składuje na nim stare zdjęcia (jeszcze sprzed epoki RAW).
- backup dokumentów
- domowe, edytowane filmy w mp4, które przez DNLA puszczam na TV
- korzystam z PhotoStation (czasami indeksuje trochę plików)
W domu mam sieć LAN 1Gbit - nie mam szans na zmianę kabli i sieci na 10Gbit.
Do tego mam ręczny backup na DS710+ (w nim 6TB + 4TB). Ręcznie robię tam kopię nowych filmów i zdjęć w wyjazdu. Zaraz miejsce się tam skończy a możliwości rozbudowy DS710+ kończą się na 2x 6TB)
Wszędzie dyski WD Red lub PRO ale kupowane w różnym czasie i niektóre (3TB, 4TB) już padły. Te dwie "corowe" dziesiątki to WD101FFBX i WD101EFAX. Jeden cichy, drugi głośny...
Zajmuje się amatorską edycją photo/wideo, czas tutaj nie jest najważniejszy, nie zamierzam edytować materiału bezpośrednio z NAS)
Problemem jest jedynie coraz większa ilość materiału i brakujące miejsce na backup
Stąd moje pytanie bo coś mnie kręci na rozbudowę tego co mam lub zakup nowego NAS.
Czy kupić np. DS920+ z 8GB RAM, wsadzić do niego jakieś dwa nowe cichsze dyski i zrobić z niego master NAS a DS416play na backup (automatyczny już wtedy). Czy DS920+ np. z dyskiem NVMe da kopa przy indeksowaniu PhotoStation? Wtedy można pożegnać DS710 na zawsze, dyski wsadzić do DS416play.
Czy dokupić tylko dysk do obecnej konfiguracji i ręcznie backupować dalej?
Czy zaszaleć i kupić DS1621xs+ z 10Gbit, wsadzić kartę 10Gbit do PC, mieć szybsze kopiowanie NAS-PC i żreć tynk przez miesiąc? Wtedy oczywiście NAS ląduje przy PC, gdzie pociągnę kabel 10Gbit)
Jak czegoś nie napisałem dokładnie to chętnie doprecyzuje. Będę wdzięczny za pomoc.
pozdro
Mike
Używam Synology DS416play (2x 10TB, 4TB, 3TB) do następujących rzeczy:
- składuje na nim surówkę materiałów video do późniejszej obróbki na PC. Działam tak, że na dysk NVMe (2TB) w PC rozkodowuje sobie mp4 z NAS.
- składuje na nim stare zdjęcia (jeszcze sprzed epoki RAW).
- backup dokumentów
- domowe, edytowane filmy w mp4, które przez DNLA puszczam na TV
- korzystam z PhotoStation (czasami indeksuje trochę plików)
W domu mam sieć LAN 1Gbit - nie mam szans na zmianę kabli i sieci na 10Gbit.
Do tego mam ręczny backup na DS710+ (w nim 6TB + 4TB). Ręcznie robię tam kopię nowych filmów i zdjęć w wyjazdu. Zaraz miejsce się tam skończy a możliwości rozbudowy DS710+ kończą się na 2x 6TB)
Wszędzie dyski WD Red lub PRO ale kupowane w różnym czasie i niektóre (3TB, 4TB) już padły. Te dwie "corowe" dziesiątki to WD101FFBX i WD101EFAX. Jeden cichy, drugi głośny...
Zajmuje się amatorską edycją photo/wideo, czas tutaj nie jest najważniejszy, nie zamierzam edytować materiału bezpośrednio z NAS)
Problemem jest jedynie coraz większa ilość materiału i brakujące miejsce na backup
Stąd moje pytanie bo coś mnie kręci na rozbudowę tego co mam lub zakup nowego NAS.
Czy kupić np. DS920+ z 8GB RAM, wsadzić do niego jakieś dwa nowe cichsze dyski i zrobić z niego master NAS a DS416play na backup (automatyczny już wtedy). Czy DS920+ np. z dyskiem NVMe da kopa przy indeksowaniu PhotoStation? Wtedy można pożegnać DS710 na zawsze, dyski wsadzić do DS416play.
Czy dokupić tylko dysk do obecnej konfiguracji i ręcznie backupować dalej?
Czy zaszaleć i kupić DS1621xs+ z 10Gbit, wsadzić kartę 10Gbit do PC, mieć szybsze kopiowanie NAS-PC i żreć tynk przez miesiąc? Wtedy oczywiście NAS ląduje przy PC, gdzie pociągnę kabel 10Gbit)
Jak czegoś nie napisałem dokładnie to chętnie doprecyzuje. Będę wdzięczny za pomoc.
pozdro
Mike