@Pinki, dzięki, przejrzę gdy się spotkają czas i wena
@mikhnal : Twój sposób też sprawdzę, może uda się z powrotem "trwale" zamapować udział z Synka jako dysk Z:
Dodam tylko, że przed wyjściem do pracy z ciekawości jeszcze raz zrestartowałem lapka. Dostęp do Synka przez M: wciąż hula, już bez żadnych kombinacji

Zmieniłem także w międzyczasie hasło na lapku, czyli teraz znów są różne (tzn. na Synku inne). M: mimo to wciąż działa. Zatem to raczej nie była sprawa haseł. Zresztą chyba po to w Win10 jest ten Menadżer Poświadczeń, żeby zapamiętywać odmienne hasła do kompa oraz udziałów sieciowych, nawet gdy nazwa juzera jest taka sama.
EDIT
Przejrzałem "na sucho" link od @Pinki, w tej chwili jestem z daleka od lapka.
Widziałem już kilka stron z podobnymi poradami, jednak tutaj faktycznie jest tego sporo. Intuicja podpowiada mi - zresztą tak sobie myślałem - że najprędzej będzie coś z rejestrem. Jakieś pozostałości, "śmieci", po mapowaniach/odmapowaniach, itp. Bo dlaczego zasób z Synka mapowany jako M: działa, a jako Z: już nie? Oczywiście tych liter działających/niedziałających może być więcej (foldery z Synka mapowałem pod kilkoma ostatnimi literami alfabetu od Z: w dól: Y:, X:... Rzecz jasna tylko gdybam. Jednak z tego wszystkiego widać, że wina leży po stronie laptopa. Pewnie najlepiej by było postawić czysty system od nowa, ale można się domyślać jakie mam ku temu chęci...
Pozdrawiam.