Polskie Forum Synology

dzisiaj godz. 15.31 dwa serwery 409+ straciły połączenie z siecią,

- świecą się wszystkie kontrolki na zielono,
- połączenie fizyczne ze switchem jest,
- kontrolki na switchu OK,
- testy okablowania ze strony switcha do urządzeń, wszystko OK,
- pingi z sieci do urządzenia, wszystkie pakiety utracone,

i niestety czas do domu

- sprawdziłem zdalnie czy SA widzi urządzenia, ale niestety nie, nie widzi,
- sprawdzam zdalnie aktywność portów na switchu, są aktywne, 1GB, FullDuplex, link up


Możliwe, że zawiesiły się dwie karty jednocześnie ?
Wczoraj urządzenia pracowały poprawnie.

Moim zdaniem switch się zawiesił, strzeliła sekcja zasilania i lub masz pętle w sieci. Jak switch sobie z tym nie radzi to wesoło będzie mrugał wszystkimi diodami.

Ale reszta sieci działa, switch też, bo jestem do niego podpięty, i w skrócie to pinguję wszystko wesoło, ale nie dwa synki, zastanawiam się jak je bez ponownego uruchamiania "wymacać", ciekawe czy karta ruszy po wpięciu bezpośrednio w komputer.

Jak switch jest zarządzalny to może sam wyłącza porty? U mnie firmowy netgear tak właśnie robił. Pomógł restart i update.

A może vlan zdefiniowałeś na złych portach?

Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

Generalnie to właśnie restart switcha by się przydał.

poszedłem swoją drogą , skoro wszystko na switchu działa, to wykluczyłem go z działań naprawczych, tym bardziej że np. RS 2416P+ wpięty do switcha działa, a że nie chciało się kombinować z kablami, to poszedł po prostu restart urządzeń, które po podniesieniu się zadziałały i działają
za wszystkie sugestie dziękuję

@malymiki, ciekawy to z ciebie administrator, jeśli można tu pisać o takiej roli. Normalnie to pierw się działa, a pytanie dopiero jak nic nie pomoże. Albo po rozwiązaniu problemu spytać innych czy mieli kiedyś podobny przypadek.
Co do samej przypadłości. Efekt nie jest normalny, ale też sam nie określisz czy oba znikły w tym samym momencie jak i czy na ten efekt nie wpłynął jakiś innych czynnik. Różne dziwne rzeczy się dzieją ze sprzętem po mikro zaniku zasilania a bez UPS i sprawnego aku nie unikniesz takich problemów w przyszłości.

PS. Zdania zaczyna się wielką literą, a kończy kropką. Przecinek ma zupełnie inne zastosowanie

Zacząwszy zadanie dużą literą, przystępuję do odpowiedzi.

Administrator że mnie żaden, nie wiem skąd taki pomysł przyszedł Panu do głowy.

W pierwszym poście opisałem działania z pierwszego dnia. Na zasadzie, być może ktoś spotkał się z takim przypadkiem.
Wracając do sedna, czas wystąpienia problemu można określić np. z konsoli zbierającej dane SNMP, monitoringu aktywności sieci, lub innego systemu nadzorującego zainstalowany sprzęt, jest na to kilka patentów.

Co zaś się tyczy zasilania to oba urządzenia zabezpieczone są UPS'ami APC SMART-UPS 3000VA więc chyba powinny podołać wyrównaniu chwilowych braków w zasilaniu i zniwelowaniu wahnięć napięcia.

I tak na koniec przyszła mi taka refleksja do głowy, że chyba lepiej najpierw zapytać, dwa razy się zastanowić niż coś spieprzyć.

@malymiki, a no to w takim razie odziedziczyłeś coś w spadku (po poprzedniku).
Konsola SNMP bardzo przydatna osobiście mam w pracy Zabbixa. Co do UPS-a to że jest nie znaczy że trzyma. Pytanie w jakiej kondycji są akumulatory. Ale jeśli UPS ma kartę zarządzania (ten model w standardzie ich nie ma) i konsola została poprawnie skonfigurowana to z pewnością zobaczysz ich status. Jak nie ma karty to pozostaje określić stan przy pomocy narzędzi po USB i lub zobaczyć czy nie świeci się na przednim panelu alert stanu akumulatorów. Domyślnie APC przeprowadza test aku co ok 1-2tygodnie.

Zawieszenie się 2 synków w tym samym czasie jest co najmniej dziwne. Sprawdź dobrze do czego i jak są one podłączone.