Spoko jutro sprawdzę (napiszę tu jutro czy to coś zmieniło), ale dziwię się, bo kładę się spać i wszystko działa, budzę się i nie działa po Wi-Fi nic. Jeszcze gdybym instalował jakieś nowe sprzęty elektroniczne, które mogłyby zakłócać sygnał to tak, ale nic nowego się nie pojawiło, wszystko od roku (ba pewnie nawet więcej) w mieszkaniu bez zmian. Tak samo dziwi mnie ta siła sygnału (zawsze kilka "kresek") którą pokazują urządzenia które chcę do sieci podłączyć.WILU pisze:hmmm piszesz że jak blisko podejdziesz to coś tam łapie ta sieć, wiec może jednak będzie to problem z zakłóceniem sygnału. spróbuj ten router przenieść na próbę w inne miejsce domu / mieszkania i sprawdź czy dalej to samo. jeśli tak to patrząc na wcześniejsze posty w tym wątku można zacząć brać na poważnie usterkę sprzętową.
Jednak tak jak pisałem jutro sprawdzę i napiszę czy coś to dało.
Można powiedzieć, że zrobiłem to "z automatu", bo ta nowa sieć (po powrocie do ustawień fabrycznych) inaczej się nazywa niż poprzednia, więc siłą rzeczy każde z urządzeń musiałem sparować z nową siecią ponownie.WILU pisze: jeszcze jedno: piszesz, że router zresetowałeś i na nowo ustawiłeś sieć. może na próbę zrób to z jednym z urządzeń, to jest usuń skonfigurowane połączenie wifi i zestaw je na nowo.