Miałem na myśli Synki. Bo redundancja sprzętowa w postaci HA celem zapewnienia ciągłości wtedy ma sens. Nie ma marki niezawodnej. Była kiedyś cała partia DS415, która miała wadliwe płyty główne. To samo było z jednym niedawnym modelem rackowym, chociaż przyznam, że jest to informacja z firmy serwerowej. Synology jest marką, która mi pasuje, a przyznam że używam też Qnapa i wolę to pierwsze. Finalnie chodzi mi o to, że warto się zastanowić co jest dla kogo priorytetem. Dla mnie ciągłość. Przy nierozbudowanej sieci dwudyskowy serwer mnie zadowala. Jeśli przy większej sieci chcę mieć większą dostępność, uderzam w inne modele. Ale ciągłość i tak zagwarantuje mi HA.Przemuss pisze:@adjustin padły synology bo? Synek czy dyski. Ma to bardzo duże znaczenie.
Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka