Polskie Forum Synology

producenci to widzą tak: masz problem z dyskiem - użyj ich programu diagnostycznego i jeśli ten da sygnał, że dysk trzeba wymienić to wysyłasz na gwarancję (np taki SeaTools wywala odpowiedni kod błędu który z tego co pamiętam podaje się w RMA). to że dysk mapuje uszkodzone sektory jest normalne i każdy dysk ma pewien zapas by taka operacja była możliwa.

jak znów wyślesz dysk na serwis, który u nich przejdzie testy mimo bad blocków to narazisz się na koszty diagnostyki. ciężka sprawa. no chyba że wiesz... trochę mu pomożesz się zepsuć

Witam
A nie prosciej jest zadac pytanie do producenta dysku oni odrazu poradza co zrobic a jak cos bedzie nie tak to dadza zgloszenie RMA i do wymiany na nowy

piotrl pisze: ↑wt sty 30, 2018 8:46 am a jak cos bedzie nie tak to dadza zgloszenie RMA i do wymiany na nowy

będzie to dysk recertyfikowany, nie do końca nówka niedotykana, niemniej przetestowana gruntownie przez producenta.

@Wilu nie do końca jest tak jak podajesz.
W pracy co jakiś czas trafi się dysk który trzeba wysłać na gwarancję. I jeśli to nastąpi w pierwszych 1-2 latach to dystrybutor wymienia dysk na nowy (fabrycznie nowy). Można powiedzieć że obowiązuje rękojmia. Uszkodzony wysyła do producenta a z półki bierze nowy.
Natomiast po tym czasie jak dysk trafi już do producenta to na 99,99% dostaniesz re-certyfikowany który to do pracy się już nie nadaje.
Ale to pewnie zależy od dystrybutora.
Oczywiście nie sposób nie wspomnieć sytuacji z 2011-2012r kiedy to dyski bardzo poszły w górę (zalane fabryki WD i Seagate na Tajwanie) i dystrybutorzy oddawali pieniądze za reklamowane dyski. Tylko co z tego jak po zwrocie mogłeś sobie kupić pół dysku. Drugie pół było trzeba dołożyć.

Przemuss pisze: ↑wt sty 30, 2018 11:28 am @Wilu nie do końca jest tak jak podajesz.
W pracy co jakiś czas trafi się dysk który trzeba wysłać na gwarancję. I jeśli to nastąpi w pierwszych 1-2 latach to dystrybutor wymienia dysk na nowy (fabrycznie nowy). Można powiedzieć że obowiązuje rękojmia. Uszkodzony wysyła do producenta a z półki bierze nowy.

ja zawsze wysyłam do producenta (WD, bo w ponad 90% mam ich dyski) i zawsze dostaję dysk recertyfikowany, nieważne ile by miał dni od zakupu (a ze 2-3 razy trafiła mi się "padlina" zaraz po wyciągnięciu z folii). poza tym ja zawsze robię zakup na działalność gospodarczą, gdzie są trochę inne warunki ochrony kupującego...

Panowie, a jak wygląda praca z takim re-certyfikowanym dyskiem ? Jak to obecnie wygląda ?
Do 2000r sprzedawałem sporo dysków ale zawsze jak była gwarancja to wymiana była na nowy re-certyfikowane seagate które trafiły na rynek jakimś "innym" kanałem omijało się szerokim łukiem.

R70 pisze: ↑wt sty 30, 2018 2:47 pm Panowie, a jak wygląda praca z takim re-certyfikowanym dyskiem ? Jak to obecnie wygląda ?

mam pare takich dysków u siebie na stanie i złego słowa powiedzieć nie mogę. żaden mi nie padł, kulturą pracy nie odbiegają od "stockowych", wizualnie też nie ma im co zarzucić (nic nie jest ułamane, uszkodzone czy porysowane).

dzięki za informację.