Polskie Forum Synology

Cześć,
możecie mi powiedzieć czy to normalne objawy:
kupiłem dzisiaj powiedzmy używany (powystawowy) DS415+.
Jak włączam go bez dysków, to mruga niebieska dioda i świecą się na żółto diody od poszczególnych kieszeni. Po kilku minutach NAS się wyłącza.
Znalazłem stary dysk, ale po włączeniu objawy są takie same.
To normalne? Jakiś reset jest potrzebny?


Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Spróbuj zainstalować DSM z włożonym dyskiem za pomocą narzędzia Synology Assistant.

Synology Assistant nie wykrywa NASa. Chyba, że jest na to jakiś patent.
NAS podłączony bezpośrednio do lapa też nie jest widoczny.
Coś czuję, że płyta jest uszkodzona.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

No to jeszcze na włączonym Synku przytrzymaj guzik reset dłużej niż 10 sekund, restart i znowu próba z SA.

defender pisze:Coś czuję, że płyta jest uszkodzona.

Bardzo możliwe.

Reset 4 sek. ani 10 sek. niestety nic nie daje.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Nie kombinuj... Padł Ci serwer. Masz szczęście, że teraz, a nie po 3-letniej gwarancji. Poczytaj o problemach z procesorami Intela z serii C2000. Ich wada jest znana i opublikowana przez Intela. Mimo to, Synology odmawia napraw gwarancyjnych wadliwych urządzeń (z zainstalowanym wadliwym procesorem) i czeka aż takie urządzenie padnie (licząc, że nastąpi to właśnie po gwarancji).

Odesłałem, a sprzedawca zwrócił pieniądze.
W tym DS415+ jest Atom C2538 który jest także w tych nowych DS1517+ i DS1817+. Ciekawe co z tego wyniknie.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

"Podobno" (wg. zapewnień Synology) w DS1517+ i DS1817+ "coś" zrobili/naprawili i problemu nie ma.

Piszę "podobno", bo nie mamy obecnie żadnej możliwości sprawdzenia na ile taka naprawa jest skuteczna. Czas pokaże... Ja swojego DS415+ również kupowałem jako wolnego od wad, a niecałe 2 lata po zakupie dowiedziałem się że jest w nim zainstalowany wadliwy procesor który w każdej chwili (w zależności od eksploatacji) może nieodwracalnie uszkodzić mój sprzęt, więc pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że nastąpi to jeszcze w okresie gwarancji, a nie "dzień po".

Równie dobrze ktoś, kto dzisiaj zakupi DS1517+ lub DS1817+, za kolejne dwa lata dowie się tego samego (tj. że naprawa była nieskuteczna, że usterka jednak występuje, ale dopóki serwer działa, dopóty Synology odmawia jego naprawy/wymiany). Ja od modeli z Atomem z serii C2000 trzymałbym się z daleka (i piszę to jako posiadacz DS415+, który przez takie stwierdzenia będzie miał problemy z jego ewentualną odsprzedażą).