WD RED 4TB w DS220j katowany ciągłą pracą Download Station i Surveillance Station osiąga stabilne 40-41 stopni.
Nieobciążone 2x WD Ultrastar 22TB w DS415+ mają ok. 43-44 stopnie.
Oba serwery stoją w dość ciasnej, zamkniętej szafie rack razem z całą resztą sprzętu sieciowego (modem, router, switch, obudowa USB na dysk zewnętrzny). Wydaje mi się, że nie są to jakieś ekstremalne temperatury, porównywalne miałem w zwykłych dyskach w swoim komputerze kilka lat temu (teraz mam same SSD), dlatego w obu NASach ustawiłem tryb cichy pracy wentylatora. Kiedyś nawet myślałem o zamontowaniu wentylatorów na dole wiszącej szafy w miejscach do tego przeznaczonych, ale raz, że nie do końca wiedziałem jak je zasilić, dwa, akceptowalne temperatury sprawiły że nie chciałem się specjalnie dokształcać (poza tym dodatkowe wentylatory to więcej kurzu w szafie, a więc częstsza konieczność wyjmowania wszystkiego i czyszczenia, a później układania kabli od zera).
Co do zmniejszonej pojemności dysków, w przypadku dwóch dysków 22TB, btrfs "ukradło" ok. 800GB (w innym dziale założyłem podobny temat jakiś miesiąc temu), ale i tak pozostałem przy nowym systemie plików (nigdy nie wiadomo kiedy zechcę skorzystać z nowych funkcjonalności, a przesiadka z EXT4 na btrfs po zapełnieniu serwera może okazać się problematyczna).