Polskie Forum Synology

Mam uruchomiony "cloud station server", a na komputerze "cloud station backup".

Kiedy na komputerze utworzę plik, czy folder, to ładnie przekopiowuje się na DS.
Jednak kiedy zmienię nazwę pliku na komputerze, to na DSM tworzy się plik z nową nazwą, ale pozostaje ten ze starą.
To samo dotyczy folderów, oraz po skasowaniu z komputera nie kasują się z DS.

Rozumiem, że backup, ale mam wyłączone wersjonowanie, a po kilku "chwilach" tworzy się niezły bałagan w kopii
i nie wyobrażam sobie przywracać czegoś takiego z powrotem w przypadku awarii.

Czy to normalne zachowanie tej aplikacji?
Jak to ustawić by syncho działało 1 do 1 i kasowało pliki na DS, kiedy kasuje je na komputerze.

Testowałem to na DS1815+ oraz DS416j.

ok znalazłem opcję wyłączającą pozostawianie plików na DS, ale i tak nie działa dobrze.
Po kilku testach polegających na kasowaniu, zmianie nazwy na DS pozostał katalog, który usunąłem na komputerze.

Jak wymusić ponowną synchronizację wszystkich plików?
Przecież w sytuacji braku połączenia sieciowego takie kwiatki będą się mnożyć!

Dzięki za poradę.

Podłączyłem CS Drive.
600GB , 240k plików.
Synchro trwa już 2 tygodnie i zrobiło się pół.

Do dupy z tą aplikacją. Czy ktoś z Państwa spotkał podobny problem?
Jak to cholerstwo przyspieszyć?
DSM najnowsze, DS1815+, komp na i7, sieć 1Gbit.

no 600GB i 240000 plików.
Problem, że transfer jest piekielnie powolny.

przełączyłem lokalny, wyłączyłem już firewall, bez zmian.